Akcja aktywizacja!

Kilkudziesięciu spółdzielców socjalnych rozmawiało w Krakowie na temat przedsiębiorstw społecznych dających pracę osobom chorującym psychicznie lub niepełnosprawnym intelektualnie.

Spotkanie, które odbyło się w dn. 27–28 kwietnia 2015 r., Ogólnopolski Związek Rewizyjny Spółdzielni Socjalnych nieprzypadkowo zorganizował w Pensjonacie „U Pana Cogito”. Ten trzygwiazdkowy obiekt jest prowadzony przez Stowarzyszenie Rodzin „Zdrowie Psychiczne” i funkcjonuje jako zakład aktywności zawodowej. Przedsięwzięcie działa z powodzeniem od ponad 10 lat i zatrudnia kilkadziesiąt osób po kryzysach psychicznych, chorujących psychicznie lub niepełnosprawnych intelektualnie. Dzięki obowiązkom w kuchni, przy sprzątaniu pokoi, dbaniu o ogród czy obsłudze gości osoby te mają szansę na przezwyciężenie choroby, a jednocześnie aktywizują się zawodowo. Miejsca pracy są dobierane i przystosowywane do możliwości i potrzeb pracowników. Specjaliści nie tylko pracują z nimi ramię w ramię, ale także służą wsparciem.

Pomysł na tego typu działalność przyszedł z Edynburga – mówi Agnieszka Lewonowska-Banach, szefowa pensjonatu pracująca w nim od początku. – Będąc tam na wizycie studyjnej zapoznawaliśmy się z działalnością organizacji pozarządowych. Zobaczyliśmy m.in. jak działa pensjonat Six Mary’s Place, w którym pracują osoby z zaburzeniami psychicznymi, i pomyśleliśmy, że to jest to! – kontynuuje. Pierwsze pieniądze animatorzy inicjatywy zdobyli w 2000 r., wyremontowali zniszczone historyczne zabudowania i rozpoczęli pracę z podopiecznymi Stowarzyszenia. Działalność zakładu aktywności zawodowej jest wspierana ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, co pozwala pokryć zwiększone koszty zatrudnienia chorujących psychicznie lub niepełnosprawnych intelektualnie. Przy wdrażaniu nowych osób do ich obowiązków prowadzone są specjalistyczne kursy, asystowanie w miejscu pracy i trenowanie w realnych warunkach związanych z prowadzeniem działalności hotelarsko-restauracyjnej.

Pensjonat rocznie obsługuje ok. 2500 gości. Problemy z pracownikami zdarzają się sporadycznie. W pierwszym rzędzie dlatego, że działalność pensjonatu oraz organizacja pracy w nim odpowiadają załodze, w tym także osobom, które nie mają kłopotów na rynku zatrudnienia.

Uczestnicy spotkania z zaciekawieniem oglądali miejsce, w którym przyszło im gościć. Bacznie przyglądali się obsłudze, przede wszystkim jej jakości, a następnie wymieniali spostrzeżeniami. – Nie wiedziałam, że tu jest tak ładnie i spokojnie – nie mogła wyjść z podziwu jedna z uczestniczek. Było sporo pytań, np. o to, jak klienci reagują na wiadomość o pracującym tu personelu. – Przede wszystkim nie epatujemy na wstępie informacją, że zatrudniamy tu osoby po kryzysach psychicznych. Klient zazwyczaj chce po prostu skorzystać z noclegu: przespać się w podróży służbowej czy wypocząć podczas zwiedzania Krakowa – wyjaśnia Lewonowska.

O swoich doświadczeniach opowiedzieli także przedstawiciele krakowskiej Spółdzielni Socjalnej „Kobierzyn”, powołanej przez dwa podmioty prawne: Fundację Pomocy Chorym Psychicznie im. T. Deca i Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Psychiatriii i Opieki Środowiskowej. – Założycielom spółdzielni zależało na stworzeniu miejsca, w którym dzięki pracy zawodowej ludzie chorujący psychicznie poczują się potrzebni i niezależni. A społeczeństwo zacznie ich zauważać, akceptować i szanować – opowiadała o początkach Marta Młynarczyk, prezes spółdzielni. „Kobierzyn” zajmuje się głównie świadczeniem usług komunalnych: dba o tereny zielone, sprząta budynki mieszkalne. – Wśród pracowników panuje bardzo dobra, przyjacielska atmosfera. Przychodzą do pracy z chęcią, spotykają się także po niej – opowiada Młynarczyk.

Spotkaniu towarzyszyła dyskusja na temat trudności w funkcjonowaniu przedsięwzięć nastawionych na zatrudnianie osób chorujących psychicznie. – Wyższa wycena roboczogodziny generuje wyższą cenę usługi, a ta nie przyciąga klientów. Niewiele osób decyduje się na produkt, który jest dobry jakościowo, ale drogi, a jeszcze mniej na taki, który jest dobry jakościowo jak inne, droższy, a przy tym wspiera szczytny, społeczny cel – padło w toku dysputy.

Wspólnie zidentyfikowano także potrzeby, których zaspokojenie umożliwia spółdzielniom lepsze funkcjonowanie. Przede wszystkim: wsparcie instytucjonalne, stałe zlecenia, wsparcie finansowe ze strony państwa, zatrudnienie psychologa dbającego o utrzymanie motywacji do pracy i prowadzącego treningi grupowe. Za niezwykle ważną kwestię uznano również zmianę nastawienia wobec osób chorujących psychicznie.

Zagadnienia związane z dofinansowaniem do wynagrodzeń niepełnosprawnych pracowników, tworzeniem miejsc pracy i ich dostosowywaniem omówili przedstawiciele opolskiego i krakowskiego oddziału PFRON – Joanna Niedźwiedź i Marcin Ślusarski. Omówiono realizację Programu wyrównywania różnic między regionami II (obszar C), ukierunkowanego m.in. na zatrudnianie osób niepełnosprawnych w nowo tworzonych spółdzielniach socjalnych osób prawnych. Dofinansowanie może obejmować część kosztów utworzenia spółdzielni w zakresie adaptacji pomieszczeń i wyposażenia stanowisk pracy. Oznacza to, że można otrzymać wsparcie na likwidację barier w poruszaniu bądź komunikowaniu się. Większe szanse na uzyskanie środków (do 40% kosztów projektu, do 32 tys. zł na stanowisko pracy proporcjonalnie do wymiaru etatu osoby, która ma być zatrudniona) mają osoby prawne chcące założyć spółdzielnię na terenie o wysokim bezrobociu. W ramach Programu w okresie 2012–2014 utworzono 100 miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych, na które przeznaczono 1,7 mln zł. Wśród przedsięwzięć, które powstały dzięki tym środkom, wspomniano m.in. o uczestniczącej w spotkaniu Spółdzielni Socjalnej „Ogród Dokumentów”, założonej w 2013 r. przez Powiat Jarosławski oraz Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym – Koło w Jarosławiu. Do III kwartału zostaną przyjęte nowe zasady realizacji Programu, tak aby można było pod koniec roku ruszyć z naborem wniosków – zapewniali przedstawiciele PFRON.

O tym, na jakie wsparcie finansowe mogą liczyć spółdzielcy w nowym okresie programowania (2014–2020), opowiedział w zastępstwie za reprezentantów Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Cezary Miżejewski. Spółdzielcy socjalni powinni zwrócić uwagę na Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (PO WER), w ramach którego mają być realizowane projekty na rzecz usług asystenckich i opiekuńczych dla osób o różnym stopniu niesamodzielności (przede wszystkim w zakresie standaryzacji usług i ich upowszechniania) oraz na rzecz różnych form mieszkań o charakterze wspomaganym (zakładające deinstytucjonalizację usług). Bezpośrednie działania w zakresie zwiększania dostępu do tych usług mają być finansowane w ramach 16 Regionalnych (wojewódzkich) Programów Operacyjnych. W odniesieniu do zatrudniania osób chorujących psychicznie i niepełnosprawnych intelektualnie przydatne mogą być działania zmierzające do zapewnienia im usług asystenckich. Jak się okazuje usługi te mają być ukierunkowane także na aktywizowanie zawodowe, a nie tylko społeczne czy edukacyjne. Uczestnicy spotkania zwrócili uwagę na nastawienie tych działań na wsparcie osób chorujących psychicznie w niezależnym funkcjonowaniu oraz na konieczność zapewnienia im takich form pomocy, które będą zapobiegały umieszczaniu ich w szpitalach.

Pierwszy dzień spotkania zamknął Przemysław Piechocki ze Stowarzyszenia na Rzecz Spółdzielni Socjalnych z Poznania, który opowiedział o doświadczeniach związanych z wprowadzaniem uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej na rynek pracy. – Chcieliśmy stworzyć innowacyjny model aktywizacji uczestników WTZ i umożliwić im pracę właśnie w spółdzielniach socjalnych. Udało się! Powstało siedem spółdzielni zatrudniających osoby niepełnosprawne intelektualnie. Stworzyliśmy i przetestowaliśmy strategię tworzenia spółdzielni socjalnych przy WTZ i jest ona gotowa do wdrożenia w całym kraju – opowiadał Piechocki. Co kryje w sobie ten model aktywizacji? Przede wszystkim postawiono na trójsektorowe partnerstwo (biznes – samorząd lokalny – organizacje pozarządowe). Od początku pracowano nad wdrożeniem uczestników WTZ do pracy, ale także nad zapewnieniem rynku zbytu dla nowych spółdzielni.

Drugi dzień spotkania był poświęcony marketingowi produktów i usług oferowanych przez spółdzielnie. Uczestnicy poznali zasady service designu, czyli w skrócie: takiego planowania i wdrażania procesu obsługi klienta, aby usługa była jak najbardziej przyjazna. Od czego zacząć? Od określenia, do kogo chcemy skierować naszą usługę/produkt (oczekiwania, potrzeby, zwyczaje potencjalnych grup klientów). Omówiono proces planowania usługi począwszy od myślenia o usłudze podstawowej, standardowej (oczekiwanej przez klienta) aż po stworzenie usługi sprofilowanej (ulepszonej), czy usług uzupełniających podstawową ofertę. – Proste rzeczy są najtrudniejsze. Na dodatek często o nich zapominamy – podsumował warsztaty jeden z uczestników. O tym, jak projektować usługi i jak je sprzedawać, prowadzący warsztat Joanna Szymańska i Jakub Zgierski opowiadali z wykorzystaniem szeregu przykładów spółdzielni i innych firm społecznych, zarówno polskich, jak i zagranicznych.

Dużym wyzwaniem była analiza ofert spółdzielni obecnych na spotkaniu. Wszyscy uczestnicy mieli okazję spojrzeć na swoją działalność okiem wymagającego i świadomego swoich potrzeb klienta. Jak zwykle niezawodny Jakub Zgierski, omawiając przykłady dobrych i złych rozwiązań, pokazywał, co i jak warto zmienić w swojej ofercie czy prezentacji usług i towarów, aby odnieść sukces marketingowy albo przynajmniej się do niego zbliżyć.

Podsumowując: spotkanie było bardzo owocne. Udało się, pomimo różnorodności branż usługowych i produkcyjnych, porozmawiać o wspólnych sprawach związanych z aktywizacją i zatrudnianiem osób chorujących psychicznie oraz niepełnosprawnych intelektualnie.

Agnieszka Deja