Pod spółdzielczą opieką

Władze samorządowe coraz częściej tworzą spółdzielnie socjalne osób prawnych, których jednym z głównych celów jest świadczenie usług opiekuńczych. Kilka tego typu inicjatyw przyjęło się z powodzeniem w Wielkopolsce. Spółdzielnie te nie tylko tworzą miejsca pracy, ale również przyczyniają się do wzrostu jakości na rynku wspomnianych usług.

Współpraca się opłaca

„Kostrzynianka” jest pierwszą spółdzielnią socjalną, która powstała na terenie gminy Kostrzyn w powiecie poznańskim. Została powołana w 2012 r. przez Gminę Kostrzyn i Starostwo Powiatowe w Poznaniu w celu aktywizacji zawodowej bezrobotnych. Podstawowym profilem działalności spółdzielni jest realizacja usług opiekuńczych na terenie gminy. – Mamy podpisaną umowę z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej na świadczenie tego typu usług. Gmina do nich dopłaca. Również ona określa stawki godzinowe, które obowiązują klientów. Zależą one od dochodów osób korzystających z opieki. Odwiedzamy podopiecznych w domach, prowadzimy również Dzienny Ośrodek Wsparcia dla osób starszych, współfinansowany przez gminę. Realizujemy także zlecenia indywidualne – tłumaczy Małgorzata Janiak, prezes spółdzielni. W tej chwili spółdzielnia zatrudnia 9 osób na umowy o pracę i 8 na umowy-zlecenia. Janiak podkreśla, że jest to bardzo ciężka, stresująca i niewdzięczna praca. – Zajmujemy się zazwyczaj osobami bardzo chorymi. Nasze opiekunki muszą nie tylko pielęgnować chorych podopiecznych, ale również organizować im całe życie. To bardzo duża odpowiedzialność. Ponadto są to często osoby samotne, które potrzebują troski i życzliwego wsparcia. Poza tym nasze pracownice niekiedy muszą dojeżdżać do bardziej oddalonych miejsc na terenie gminy.

Moja rozmówczyni przyznaje również, że rynek nie jest łatwy i z samych usług opiekuńczych ciężko byłoby się utrzymać. – Istnieje popyt na tego typu usługi, bo społeczeństwo się starzeje, ale pomimo dość niskich stawek mało kogo na nie stać. Ponadto jako przedsiębiorstwo zatrudniające legalnie musimy konkurować na rynku z firmami, które obniżają koszty poprzez proponowanie pracy na czarno. To z pewnością nie jest łatwe. Dlatego „Kostrzynianka” świadczy także usługi związane z pielęgnacją terenów zielonych, sprzątaniem oraz czyszczeniem nagrobków. Większość zleceń wynika z umów podpisanych z miejscowym ośrodkiem pomocy społecznej i z gminą; zlecenia indywidualne stanowią ok. 30%. Małgorzata Janiak chwali sobie współpracę z samorządem oraz GOPS. – Wygląda to naprawdę dobrze. Od początku było wiadomo, czego oczekuje od nas gmina i jakie zadania mamy realizować. Tymczasem, według mojej wiedzy, w wielu gminach tworzy się spółdzielnie w okresie wyborczym, bez konkretnego planu – wychodzi się z założenia, że „jakoś to będzie”. Niestety, później efekt jest marny. Bardzo się cieszę, że u nas było całkowicie inaczej – relacjonuje.

Współpracę ze spółdzielnią pozytywnie ocenia także Agnieszka Piasecka, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kostrzynie. – Naprawdę, lepiej to nie mogło wyglądać. Pani Małgorzata świetnie organizuje pracę całej spółdzielni. Wykonuje swoje obowiązki w sposób bardzo rzetelny i prawidłowo dobiera kadrę. Mam z tego powodu dużą satysfakcję, bo od samego początku byłam entuzjastką idei stworzenia spółdzielni o takim profilu – konkluduje.

Wspólny sukces

„Razem do sukcesu” to kolejna spółdzielnia osób prawnych, która powstała na terenie województwa wielkopolskiego z inicjatywy samorządu. Tworzą ją dwa podmioty: Gmina Kramsk oraz Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Gminy Kramsk. Przedsiębiorstwo zostało zarejestrowane w 2012 r. Stworzono je w ramach projektu „Wspólna praca nas wzbogaca”, finansowanego ze środków Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Dzięki projektowi udało się uzyskać 100 tys. zł na działalność spółdzielni. Pomogła również gmina, która udostępniła jej stołówkę miejscowego gimnazjum. – Oferujemy dwa rodzaje usług opiekuńczych: podstawowe oraz przeznaczone dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Do tych drugich zatrudniamy osoby ze specjalistycznymi kwalifikacjami. Zajmujemy się również usługami gastronomicznymi i cateringowymi. W tej chwili przy usługach opiekuńczych na umowy-zlecenia zatrudnionych jest u nas 14 osób. Z kolei 10 osób pracuje w kuchni – tłumaczy Magdalena Politańska, prezes spółdzielni.

Firma współpracuje z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej, poszerzając jego ofertę poprzez świadczenie usług opiekuńczych w godzinach popołudniowych i w weekendy. Moja rozmówczyni zapewnia, że jest to korzystne dla klientów. – Procedura wygląda tak, że oni rozliczają się z GOPS-em według ustalonych stawek. My z kolei wystawiamy GOPS-owi faktury i gmina nam przelewa pieniądze. Dzięki temu klient płaci mniej. Przedsiębiorstwo realizuje również program dożywiania dzieci, którymi opiekuje się ośrodek pomocy społecznej. Spółdzielcy dostarczają także posiłki do 12 placówek oświatowych, z którymi mają podpisane umowy; dziennie przygotowują ich ok. 400. Mają również wiele zleceń indywidualnych, organizują imprezy okolicznościowe dla klientów prywatnych i instytucjonalnych.

Muszę powiedzieć, że na naszym lokalnym rynku jest spory popyt zarówno na usługi opiekuńcze, jak i gastronomiczne. Nie musiałam nawet specjalnie dbać o reklamę spółdzielni – mówi Politańska. Sukces przedsiębiorstwa jest również osobistym sukcesem wielu osób, które były bezrobotne, a dzięki spółdzielni znalazły zatrudnienie. Politańska przyznaje, że bardzo duża w tym zasługa pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kramsku. – Choć wcześniej byłam pracownikiem socjalnym, a więc miałam odpowiednie doświadczenie, to powiem szczerze, że na samym początku kierowały mną pewne obawy co do tego, czy ta inicjatywa wypali. Na szczęście w początkowej fazie tworzenia spółdzielni otrzymaliśmy bardzo dużą pomoc prawną i merytoryczną od GOPS-u. Do tej pory nasza współpraca układa się naprawdę dobrze – twierdzi. Jednym z pomysłodawców powołania spółdzielni zajmującej się usługami opiekuńczymi była Agnieszka Łoś, kierownik ośrodka. Tak o tym opowiada: Jest to efekt mojego zainteresowania ekonomią społeczną oraz długoletniej współpracy z tego typu podmiotami. Chciałabym, żeby stało się to powszechne wśród urzędników w Polsce i cieszę się, że na terenie naszej gminy powstała pierwsza spółdzielnia, która na dodatek dobrze prosperuje.

Bartosz Oszczepalski


Teresa Gromadzińska, dyrektor Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia w Starostwie Powiatowym w Poznaniu:

Spółdzielnia Socjalna „Kostrzynianka” z roku na rok rozwija się coraz lepiej. Eksperyment ze stworzeniem spółdzielni zajmującej się usługami opiekuńczymi sprawdził się doskonale i „Kostrzynianka” może być stawiana za wzór. Uważam, że warto inwestować w zakładanie spółdzielni socjalnych, bo tworzą one miejsca pracy dla osób bezrobotnych i niepełnosprawnych, a ponadto pozwalają na realizowanie ważnych celów społecznych.